piątek, 11 kwietnia 2014

Epicfail: Czyli jak robiłam budyń XD

Hej kochani! 
Dzisiaj trochę inny post ;D Wczoraj oglądając program o najgorszych kucharzach świata pomyślałam, że zrobię sobie budyń. No spoko. Wyjęłam z lodówki mleko, budyń w "proszku" i inne potrzebne rzeczy i zaczęłam.  Swoją pracę rozpoczęłam od podgrzania mleka. Już tutaj zaczęły się schody, ponieważ po pierwsze po wlaniu mleka i włączeniu gazu przypomniałam sobie, że powinnam najpierw przemyć garnek wodą no, ale trudno, po drugie stwierdziłam, że muszę zostawić trochę mleka na jutro do kawy. No więc wlałam trochę mniej mleka niż było w przepisie.
Następnym zadaniem było wymieszanie "proszku" z mlekiem. Oczywiście zapomniałam, że zmniejszyłam ilość mleka, więc wsypałam cały "proszek". Po zagotowaniu mleka wlałam zawartość mojego zimnego budyniu w kubku. Zaczęłam mieszać i zauważyłam, że jest coś nie tak. Ten "budyń" przypominał bardziej galaretkę, ponieważ po wymieszaniu powstały osobne grupki budyniu (?!). Trudno to opisać xD 
Oczywiście efekt końcowy był taki, że mój deser był do wyrzucenia :P
Mój budyń XD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz ;**